Witam.
Mam na imię Oliver. Jest 11 marzec 2013 roku za kilka miesięcy skończę 26 lat. Urodziłem się w kraju zwanym Polska Rzeczpospolita Ludowa, większość życia spędziłem w kraju zwanym Rzeczpospolita Polska( z trójką rzymską przy nazwie), a od niedawna jestem obywatelem Unii Europejskiej( tak przynajmniej jest w paszporcie napisane). Zwykły 25 latek z problemami swojego wieku( brak stałej pracy, mieszkam z rodzicami, niepewność czy jest się już młodym czy już nie i takie tam pierdoły, które za 5 lat będą mnie śmieszyć, tak jak dziś śmieszą mnie problemy sprzed pięciu lat.). Zaznaczę od razu napiszę, że zdarzy mi się popełnić błędy gramatyczne, gdyż wszystkie te regułki, części zdania i mowy znałem poprawnie kilkanaście lat temu ale mniejsza z tym. Po co założyłem tego bloga? Sam nie wiem. Może dlatego, że chcę się podzielić tym co mnie boli, może dlatego, że chwilowo jestem unieruchomiony i się nudzę, a może dlatego, że chcę coś po sobie pozostawić? Nie wiem, chyba wszystko naraz, a może jeszcze co innego.
No to zaczynam. Nazwa bloga to SNAWC już to rozszyfrowuje Szynka Narkoza Ambiwalentny Ważył Czerwony. Pozwoliłem sobie takiego suchara na do widzenia puścić. Socjalista Narodowiec Anarchista Wolnościowiec Człowiek własnie to oznacza ten skrót. Za takiego człowiek się uważam. Podejrzewam ze SNAWCami jest jakieś 50% społeczeństwa, ta połowa co nie chodzi na wybory, ta część która czuje się zduszona przez klimat jaki zrobił się w naszej cudownej krainie. Nie chodzą, bo nie mają na kogo głosować, nie warto. Co z tego, że się zagłosuje na partie X skoro ona nic nie zmieni, co z tego, że się zagłosuje na partie Y skoro ona również nic nie zmieni, co z tego, że się zagłosuje na małą, ambitną partie Z skoro ona i tak się nie dostanie, a nawet jakby się dostanie, to z godnie z powiedzeniem: "Jeśli wszedłeś między wrony..." partia ta przestanie być ambitna(żeby nie być gołosłownym podam przykład: Szwedzka Partia Piratów). Cały czas się zastanawiam czy to partie są złe, czy system( demokracja) jest zły, czy może po prostu ludzie są źli. Moją ostatnią konkluzją na ten temat jest to ostatnie. Ludzie są źli. Ja jestem zły, moi znajomi są źli, instytucje państwowe są złe. brak nam wzorców i autorytetów. Te autorytety lansowane przez media głównego nurtu i przez te niszowe jakoś się nie sprawdzają. Co możemy z tym zrobić? Chyba nic. To zbyt silne i nie da się tego pokonać, jednak można to obejść. Można żyć ponad tym jak najmniej się do tego bagna przyczyniając. Nikomu nie mogę nic narzucać. Każdy ma wolną wole i postępuje według własnego uznania. Jednak ja myślę, że powinno się być dobrym człowiekiem i unikać władzy i zająć się swoimi pasjami, a kontakt z władzą ograniczać do minimum i traktować jak zło konieczne. W późniejszych wpisach postaram się napisać dlaczego tak uważam. W dzisiejszym skupie się na SNAWC.
Socjalista- nie chodzi bynajmniej o jakiś marksizm-leninizm-onanizm tylko o to by pomagać słabszym, uboższym, chorym. Wszystko w granicach rozsądku, byle by nie było tak, że ludzie uzależnią się od pomocy społecznej jak murzyni w USA. Oraz jedno z moich marzeń w tym zakresie - żeby bezdomności nie było
Narodowiec- hmmm najprościej uchwycę to w ten sposób: Żeby Polska była Polską (nie Polskom jak niektórzy lubią to wymawiać), a tak trochę się rozwijając, to chodzi mi o to by być dumnym z naszego kraju, żeby wspierać naszą produkcje, żeby rosnąć w siłę( Borat co nie ;p), żeby wspomagać naukę żeby godnie reprezentować Polskę poza granicami, żeby zwalczać antypolonizm, żeby nie dopuścić do osiedlania tu się obcych etnicznie kultur( nie chodzi o hasło Polska dla Polaków, tylko o to, żeby nie osiedlali tu się Arabowie, Azjaci, murzyni.)
Anarchista- przyznam bez bicia, że nie wiem zbyt dobrze co to jest. To, że spojrzę teraz do Wiki nic nie zmieni. Znaczy się wiem, że chodzi tu o to aby nie było rządów/władców, że nikt nie jest potrzebny do sprawowania kontroli nad ludźmi ale ja to rozumiem ma swój sposób. Franciszek Dolas powiedział w trzeciej części "Jak rozpętałem II wojnę światową", gdy jakiś żołnierz zapytał go o jaką Polskę chce walczyć: " O jaką Polskę? Przecież Polska jest tylko jedna…" Otóż nie! Polski są dwie jedna Polska to Rzeczpospolita, okupant. Rzeczpospolita to jest premier rząd, wojsko,służby, sądy prokuratorzy adwokaci, policja, komornicy, nfz, zus, politycy. Druga Polska to... Polska, brzmi głupio ale to prawda Polska jako piękna kraina, jako ludzie uczciwie pracujący, jako ludzie z pasjami, jako, ludzie kreatywni, jako ludzie dobrej woli, jako piękna historia i ta druga Polska nie potrzebuje tej pierwszej Polski, tej całej Rzeczpospolitej.
Wolnościowiec- No co tu by napisać? Wolność to dla mnie możliwość wyboru, wolność to jest uczucie. to trzeba czuć żeby to zrozumieć, nie potrafię tego zdefiniować słowami. Wolność to nie jest brak zakazów tylko postępowanie zgodnie ze swoim sumieniem ale również ze świadomością swoich czynów i prawo do nieskrępowanego wyrażania swoich myśli.
Człowiek- W sumie, jak tak wszystko zebrać do kupy, to człowiek jest obelgą... Jednak w tym znaczeniu, o którym piszę, słowo to oznacza wyrozumiałość, i zwyczajnie, po ludzku o nie bycie gnojem.
To tyle jeżeli chodzi o mój pierwszy wpis. Pierwszy, surowy, bo nie do końca wiem co i jak, jednak mam nadzieję, że będzie lepiej. Pozdrawiam ewentualnych czytelników.